W bieganiu nie liczy się tylko jak szybko potrafimy pokonać wyznaczoną trasę.
Bardzo ważna jest prawidłowa technika biegu, która wpływa na ekonomikę naszych ruchów. Dzięki niej poruszamy się szybciej, a także minimalizujemy ryzyko kontuzji. W bieganiu chodzi przede wszystkim o zdrowie.
Jeśli rozpoczynacie swoja przygodę z bieganiem, na samym początku skupcie się na postawie i oddychaniu. Warto skorzystać z poniższych pomysłów na „techniczne” bieganie. Istnieje standard ruchu biegowego jako celu, do którego należy dążyć. Można wypracować własny styl biegania, ale najlepiej zrobić to w odniesieniu do standardu.
Skupiając się na postawie, zaczynamy jej analizowanie od góry, schodząc w dół i kończąc na nogach.
GŁOWA
Trzymamy ją prosto. Wzrok skierowany przed siebie. Nie opuszczamy jej ani nie wychylamy jej na boki. Pozwoli to utrzymać najlepsze, najkorzystniejsze ułożenie ciała podczas biegu.
BARKI I RAMIONA
Łopatki lekko ściągamy w dół, dzięki temu barki nabiorą naturalnej pozycji, co przełoży się na otwarta klatkę piersiową, która powinna być nieco wypięta do przodu. Taka postawa pozwoli na większe dotlenienie organizmu co przełoży się na wydajniejsze bieganie.
Ramiona, zgięte w łokciach, trzymamy luźno, nie mogą opadać poniżej bioder. Najlepiej, kiedy pracują w ruchu prostopadłym do klatki piersiowej.
POSTAWA TUŁOWIA
Nie garbimy się. Utrzymujemy wyprostowaną sylwetkę, dzięki temu zwiększymy objętość klatki piersiowej. Wpłynie to na swobodne oddychanie podczas biegu. Ciało wychylone lekko do przodu.
Zachowujemy linię prostą, którą tworzy: biodro, plecy, głowa.
NOGI
Unoszenie kolan w biegu zależy od rodzaju biegu. Jeżeli zależy nam na biegu szybkim, sprinterskim to kolana są unoszone wysoko, a stopy dotykają prawie do pośladka. Poprzez taką mechanikę ruchu zmniejsza się dźwignia tworzona przez kolano. Zasada jest prosta: im krótsza dźwignia, tym szybszy ruch. Dzięki temu wydłuża się krok i biegniemy szybciej.
Inaczej wygląda to u długodystansowców, w biegach „maratońskich”. W tym przypadku chodzi o zaoszczędzenie jak największej energii, żeby wystarczyło jej na pokonanie całego dystansu.
Istnieją dwie techniki stawiania stopy.
Pierwsza dotyczy lądowaniu na śródstopiu. Zwolennicy tej metody argumentują tym, że jest to bieganie naturalne. Nasze stopy mają zainstalowany mechanizm amortyzujący (tzw. łuk podłużny), który zmniejsza negatywne oddziaływanie podłoża na nasze stawy.
Druga zaś, mówi, abyśmy lądowali na pięcie. Dzięki tej technice uzyskamy m.in. większą prędkość w biegu.
My radzimy, lądujcie tak jak czujecie, wasz mózg sam podyktuje optymalne w danych warunkach lądowanie – na pięcie czy na śródstopiu.